Cały świat oddał Markowi Z. swoje dane. Konsumenci zostali wciągnięci w niski poziom rozrywki i hejt. Powstały biznesy marketingowe oparte w 100% na social mediach, a dla wielu marek kosmetycznych marketing równa się social media.
Co mówią marki kosmetyczne w social mediach?
Lubię życie w „swojej bańce”
Zjawisko życia we „własnej bańce” w branży kosmetycznej istnieje już od wielu lat. Pracownicy związani z markami uważają, że cały świat wygląda tak jak ten, w którym funkcjonują. Brak nawyku prowadzenia badań i korzystania z danych rynkowych powoduje, że działają na tzw. „czuja”. Badaniem stały się wypowiedzi przypadkowych konsumentów w sieci, oderwane często od rzeczywistości i uznawane za genialne i kreatywne pomysły.
Perspektywa Misjabrand:
Wszyscy mnie znają
Marki, które zakładają profile w social mediach uznają, że wystarczy tylko nazwa i już cały świat będzie wiedział kim one są, co robią, bo przecież posty na FB są takie proste i jasne. Oczywiście, że jest wiele marek, które kojarzą się z konkretnym sloganem, wyrazem, claimem, ale są to marki z historią, dużymi budżetami i konsekwentnym działaniem (patrz Volvo, Pamapers, Osram, Nike). Są też takie, które istnieją od lat, a mało kto wie, że Pani Walewska to nie ciasto, Wars nie ma nic wspólnego z barem PKP i wojną, Mediheal to nie klinika, Petal Fresh to nie produkty dla zwierząt, Long4Lashes jest nie tylko do rzęs, a Biały Jeleń to nie tylko szare mydło.
Perspektywa Misjabrand:
Spójność – a co to?
Powtarzana przez agencje i marketerów jest zmorą marek. Marki tak bardzo się śpieszą i popadają w uwielbienie swojej twórczości, że nie zauważają braku spójności w obrazie, słowie, doświadczeniach i grupie docelowej. Powstają twory, które nie wiadomo dla kogo są, co chcą powiedzieć i jakie potrzeby chcą zaspokoić.
Perspektywa Misjabrand:
Tajemniczość jest sexy
To co marki lubią, to tajemniczość. Teasery są fajne, bo stosują je najwięksi i są dla ludzi inteligentnych, ale muszą mieć też ciąg dalszy, czyli rozwiązanie zagadki. Marki często o tym zapominają, żeby wyjaśnić co kryje się pod zagadkowymi obrazami w postach.
Perspektywa Misjabrand:
Uwielbiam siebie
Marki uwielbiają się uwielbiać. Jak to mówi Paweł Tkaczyk – naczelny marketer Polski „uprawiają niemieckie porno”. To co można przeczytać to: nasze marki, lubimy nasze kosmetyki, kochamy nasze produkty, nasze kremy są najlepsze, nasze piękne ….
Perspektywa Misjabrand:
Marka to my
Tendencja mówienia o markach produktowych w osobie trzeciej to zjawisko powszechnie. Kiedy stoją za nią ludzie i ich widać, to wszystko jest dobrze. Kiedy jednak marka zamiast ludzi pokazuje jedną osobę i produkty lub tylko produkty i mówi o sobie my, to definitywnie nie wie kim jest.
Perspektywa Misjabrand:
Nie lubię zmian
Jak mówią badania z wszechwiedzącego internetu duży odsetek ludzi nie lubi zmian. Ponieważ markami zarządzają ludzie, którzy nie lubią zmian, dlatego też rzadko wprowadzają je w komunikacji i trzymają się latami starych, utartych torów, bo coś się sprawdzało kiedyś.
Perspektywa MisjaBrand:
Małgorzata Włodarczyk – marketer, coach ICC dla marketerów, mentor brand managerów FMCG. Odświeżam oraz tworzę marki i ich komunikację, dzielę się wiedzą z zakresu prowadzenia marek FMCG. Dostarczam treści o marketingu, tworzeniu koncepcji produktów kosmetycznych, pracy z marką oraz rozwoju osobistym dla marketerów i prowadzących biznes. Prezentuję subiektywne rekomendacje narzędzi, usług i produktów związanych z marketingiem, coachingiem i biznesem. Więcej na LinkedIn.