Ile razy w życiu padło z Twoich ust „bo ja myślałem/-am?
Z moich padło wiele razy, setki, a nawet tysiące. Do momentu, kiedy ktoś mnie zapytał – „A skąd wiesz co ja myślę i czego chcę?”
To nie znaczy, że jeszcze nie kusi mnie powiedzenie, „bo ja myślałam, że tak to powinno być zrobione, bo ja myślałam, że tak chcesz”. Nie wiesz co ktoś myśli i czego chce, dopóki sam tego nie powie lub nie zapytasz. Wiesz tylko co Ty myślisz, dlatego nie myśl, co ktoś inny myśli. Nie myśl w sytuacji kiedy czegoś nie wiesz, nie bądź cudzym mózgiem. Pytaj!
Wyobraź sobie, że masz odtworzyć kota z rysunku. Nie wiesz jak wygląda kot na rysunku. Masz go narysować za pomocą zadawania pytań. Jakie pytania zadasz, żeby narysować kota?
Większość uczestników tego ćwiczenia zadaje pytania zamknięte w stylu „Czy kot ma ogon? Czy uszy są trójkątne? Pytania zamknięte odzwierciedlają wyobrażenia pytającego. Można je zadawać do momentu całkowitego odgadnięcia, czyli w nieskończoność. Tak właśnie wygląda myślenie „za kogoś”. A wystarczy zadać jedno pytanie: Jak wygląda kot?
Nie ma szans, żeby wiedzieć co ja, Twoja żona, Twój mąż, Twój szef, Twoje dziecko i inni myślą. Myślenie o tym, co ktoś myśli jest eksperymentowaniem, jest jak strzelanie do tarczy z zamkniętymi oczami. Zamiast domyślać się czego inni od Ciebie oczekują, zapytaj. Jeśli nadal nie rozumiesz lub nie wiesz, pytaj do skutku. Pytanie zajmie Ci mniej czasu niż interpretacja zachowań czy słów. Dodatkowo zaoszczędzisz czas kiedy zadasz pytanie otwarte (Jak?/ W jaki sposób?/ Co konkretnie?), a nie zamknięte (Czy?)
Ile razy zmęczyłam się i zestresowała myśleniem o myśleniu? Ile razy oceniałam ludzi, bo myślałam o ich myślach? Chyba nie jestem w stanie tego zliczyć. Wiem jedno, nakręcałam swoje negatywne emocje, bo interpretowałam cudze zachowania, bo zajmowałam się myśleniem o ich myślach, a nie zadawałam pytań wprost. Nie interpretuj. Nie myśl, co ktoś miał na myśli. Nie nakręcaj się. Zapytaj!
Myśląc za innych, tracisz energię. Tracisz energię na myślenie, tracisz energię na wykonywanie zbędnych czynności. Szczególnie tracisz energię, kiedy dostajesz zadanie i nie wszystko rozumiesz. Masz prawo nie zrozumieć. Wtedy nie domyślaj się, dopytaj i nie trać energii na wykonanie zbędnych czynności. Tracąc energię na niewłaściwe rzeczy, nie dbasz o siebie.
Tylko przypadkiem możesz trafić w czyjeś myśli. Nie wiem, czy już ktoś wymyślił urządzenie do czytania i interpretowania myśli. Wiem na pewno, że nie mamy takich do codziennego komunikowania się, więc zgadnięcie myśli drugiej osoby jest jak granie o szóstkę w lotto. Zamiast grać w zgadywanki i coś z góry zakładać, naucz się pytać. Życie staje się łatwiejsze.
*myśleć za kogoś – tutaj myślenie o tym co ktoś myśli, czego chce, czego oczekuje, interpretowanie niepełnych, niewystarczających informacji.
Małgorzata Włodarczyk – marketer, coach ICC dla marketerów, mentor brand managerów FMCG. Odświeżam oraz tworzę marki i ich komunikację, dzielę się wiedzą z zakresu prowadzenia marek FMCG. Dostarczam treści o marketingu, tworzeniu koncepcji produktów kosmetycznych, pracy z marką oraz rozwoju osobistym dla marketerów i prowadzących biznes. Prezentuję subiektywne rekomendacje narzędzi, usług i produktów związanych z marketingiem, coachingiem i biznesem. Więcej na LinkedIn.